Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
18 września 2011 roku odbędą się wybory do lokalnego parlamentu w Berlinie. Startująca w nich Narodowodemokratyczna Partia Niemiec promuje się m.in. plakatem z wizerunkiem szefa NPD Udo Voigta i napisem „Gas geben” (dodaj gazu). Zawsze czujni „antyfaszyści” i „demokraci” określili plakaty jako nieludzkie i będące aluzją do „gazowania Żydów”. Tymczasem Voigt, zapalony motocyklista, tłumaczy, iż chodzi o zdynamizowanie prac parlamentu, a wszelkie wyobrażenia politycznych oponentów określa jako wytwór chorej wyobraźni.
Na podstawie: Der Spiegel
Komentarz: Kierujący pojazdem, jak tylko usłyszycie od pasażerów hasło „dodaj gazu” – nabierzcie czujności. Producenci kuchenek gazowych – jesteście na czarnej liście.
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
12 sierpnia 2011 o 12:05
Mysle ze juz nadszedl czas, zeby zakazac uzywania liter G, A, S, H oraz liczb 1, 4 i 8. Za lamanie tego przepisu karac przestepce kara pozbawienia wolnosci na 1488 dni…
12 sierpnia 2011 o 12:17
Ja tam lubię takie słowne hasła prowokacje. Kiedyś jako urodzony w 1988 roku obmyślałem inicjatywę „Pokolenie 88″ mające na celu promowanie wartości narodowych i tradycjonalistycznych. Inicjatywa miałaby się koncentrować głównie na osobach z mojego rocznika, ale też i na innych, głównie urodzonych w latach 80-tych. Ciekawe jakie larum „antifa” podniosłaby na taką inicjatywę?