34-letni funkcjonariusz policji z Białej Podlaskiej mając we krwi ponad 2 promile alkoholu, stracił panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem i wpadł do rowu. Wkrótce później, przy drodze zatrzymał się inny samochód, z którego wysiedli mężczyźni oferujący swą pomoc. Wówczas policjant wyjął służbową broń, i zaczął strzelać. Na szczęście nikt nie odniósł ran. W zabezpieczonym pistolecie brakuje dziewięciu naboi. Do wydarzenia doszło w czwartek nad ranem, na trasie Warszawa – Terespol. Mężczyźni, do których oddano strzały, okazali się obywatelami Białorusi. Prokuratura w Lublinie postawiła Andrzejowi B. zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życiu lub zdrowia oraz jazdy po pijanemu. Policjant wyszedł już na wolność, po zapłaceniu śmiesznie małej sumy 3 tysięcy złotych tytułem poręczenia majątkowego. W toku jest również procedura dyscyplinarna wszczęta przez komendę policji.
W sprawie zastanawia kilka rzeczy, m. in. beztroska lubelskiej prokuratury, nieadekwatna kwalifikacja czynu (dlaczego nie próba zabójstwa?), wreszcie brak łusek po nabojach na miejscu strzelaniny. Czyżby „solidarność zawodowa”?
12 sierpnia 2011 o 16:04
Znając tego typu sprawy wszystko rozejdzie się po kościach, ci mężczyźni co się zatrzymali okażą się groźnymi bandytami a pies bohaterem…
12 sierpnia 2011 o 20:32
Ciiiiiiiiicho! Po co rozgłaśniacie? Przecież można to załatwić inaczej… Zresztą znając skuteczność naszej bialskiej prokuratury, gdzie stwierdzają, że spalenie człowieka żywcem i ciągnięcie zwłok za motorem przez kilkaset metrów, to było samobójstwo, to ktoś w ogóle wierzy w ukaranie tego psa?
13 sierpnia 2011 o 16:00
Z tego co wiem na Białorusi żyje się bardzo dobrze. Też mieli jakieś zmiany ustrojowe ale nie wyprzedali kołchozów za marne grosze tylko je zmodernizowali, ponadto mają masę firm, śmiesznie mały dług i najszybszy wzrost gospodarczy w Europie.
Media kłamią odnośnie prześladowania tam Polaków, w Białorusi są dwa związki Polaków i prześladowany jest tylko ten sterowany przez środowisko GW.
Można zaryzykować stwierdzenie że Białorusini są jednym z najbardziej znienawidzonych narodów przez rządzący w Polsce establishment.