Jak podaje GUS pracy nie ma 1 mln 883.3 tys. Polaków. Do urzędów pracy w czerwcu zgłosiło się 173.7 tys. osób poszukujących zatrudnienia, o 0.7 tys. więcej niż w maju.
W czerwcu 405 zakładów pracy zadeklarowało zwolnienie 42.3 tys. pracowników. Z sektora publicznego 29.8 tys. osób. Rok temu 413 zakładów chciało zwolnić 46.4 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 26.3 tys. osób. W ubiegłym miesiącu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 68.3 tys. ofert pracy (przed miesiącem 76.3 tys., przed rokiem 90.8 tys.).
W porównaniu do czerwca tamtego roku bezrobocie zwiększyło się w 10 województwach:
- lubelskim – 5.8%
- małopolskim – 5.5%
- zachodniopomorskim – 5.4%
- mazowieckim – 5.1%
Spadła zaś w województwach:
- dolnośląskim – 4.1%
- wielkopolskim – 1.8%
- lubuskim – 1.6%
- świętokrzyskim – 1.0%
- opolskim – 0.7%
Największą grupę wśród ogółu bezrobotnych stanowiły osoby w wieku 25-34 lata -29.6% oraz do 24 lat -20.9%. Bezrobotnych w wieku 45-54 lat było w czerwcu 19.8% ogółu a w wieku 35-44 lat wyniósł 18.6%. Powyżej 54 roku życia wyniósł 11.1%.
W czerwcu wzrosła sprzedaż. Biorąc pod uwagę wzrost cen było to 6.5%./BK/
Na podstawie: RMF24
27 lipca 2011 o 23:59
Tylko że należy wziąć pod uwagę „Polaczków” pracujących za granicą na czarno, a wracając do Polski co jakiś czas po zasiłki dla „bezrobotnych”. Bezrobocie w Polsce jest mniejsze niż by się mogło wydawać m.in. przez osoby pasożytujące na podatnikach w wyżej wymieniony sposób.
28 lipca 2011 o 02:32
@Suwalczanie, co za głupoty, nigdy nie słyszałem aby ktokolwiek tak robił. Prędzej Polacy w kraju biorą zasiłki a robią na czarno. Zasiłek wynosi (po 1 stycznia 2010 r.) 742,10 zł miesięcznie w okresie pierwszych trzech miesięcy i 582,70 zł miesięcznie w okresie kolejnych miesięcy. Po dzisiejszym kursie dolara, 742 zł to $265 przez trzy miesiące i $208 przez kolejne. Dalej, aby otrzymać w ogóle zasiłek zarejestrowany bezrobotny musi spełniać dwa warunki: Urząd pracy nie ma dla niego propozycji odpowiedniej pracy, propozycji stażu, przygotowania zawodowego dorosłych, szkolenia, prac interwencyjnych lub robót publicznych, oraz w okresie 18 miesięcy poprzedzających dzień zarejestrowania w urzędzie pracy, łącznie przez okres co najmniej 365 dni, był zatrudniony i osiągał wynagrodzenie w kwocie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę (minimalne wynagrodzenie w 2010 r. to 1317 zł). Do tego zasiłek jest naliczany w wys. 80%, 100% lub 120% kwoty, w zależności.
Bezrobocie w Polsce nie jest „mniejsze niż by się mogło wydawać” co widać po większym zubożeniu ludzi i rozwarstwieniu społecznym, masowej emigracji wykształconych, młodych czy doświadczonych pracowników na tz. Zachód od początku lat ’90 (szczególnie po 2000). Nie tak łatwo jest dostać zasiłek a nawet jeżeli komuś już przysługuje to nie sadze aby ktokolwiek z emigracji wracał po $200 miesięcznie do kraju (nigdy nie słyszałem od kogokolwiek o tym)…
28 lipca 2011 o 10:00
Dobrze wiedzieć, iż zgodnie z pierwszym postem, zasiłki w Polsce są przyznawane nieomal na czas nieokreślony hehe. Fakt, iż prawie 85% bezrobotnych nie ma prawa do zasiłku pewnie umknął enerowi z Suwałk