Kongres USA po cichu zatwierdził w zeszłym tygodniu ustawę dającą uprawnienia dla rządu amerykańskiego do zamykania na czas nieograniczony osób podejrzanych o terroryzm, nawet bez formalnego oskarżenia czy też wyroku.
Ustawa była sponsorowana przez Johna McCaina i Joe Liebermanna – etatowych agentów NWO w Kongresie USA. Zamknięci na czas nieograniczony, czyli nawet na dożywocie, będą całkowicie pozbawieni jakichkolwiek praw – będzie można ich do woli torturować czy nawet zabić, bez jakichkolwiek skutków prawnych – wystarczy tylko zaznaczyć, że tortury były potrzebne do zdobycia ważnych informacji. O adwokatach czy też jakimkolwiek procesie można już zapomnieć.
Ustawa nie rozróżnia obywateli od nie-obywateli USA. Ustawa nie precyzuje co oznacza „podejrzenie o terroryzm” – może to być więc cokolwiek – krytyka rządu czy też opinia na temat zamachu na WTC. Każda osoba, która się nie spodoba urzędnikom państwowym może być od tej zniknąć na zawsze bez słowa wyjaśnienia.
Takie uprawnienia dostaje też armia amerykańska, która od tej pory może zacząć pacyfikować społeczeństwo pod hasłem wojny z terroryzmem. Oczywiście, nie musi to być ograniczone do terenu USA…
Widać więc wyraźnie, że pogłoski o obozach koncentracyjnych, milionach trumien, gilotynach czy pociągach śmierci wcale nie muszą być fantazją. Obozy FEMA istnieją i na pewno są przygotowane w jakimś celu.
System, który jest tworzony dla Amerykanów zaczyna do złudzenia przypominać Rosję Sowiecką, gdy mordowano na podstawie donosu (np. o antysemityzm) miliony niewinnych ludzi. Jest jednak zasadnicza różnica – Rosjanie zostali niemal dokładnie rozbrojeni, poza tym po wojnie większość była na skraju nędzy. Amerykanie nadal mają spore zasoby materialne, ale przede wszystkim ponad 200 mln sztuk broni. Tego typu ustawy są więc łapaniem się brzytwy przez tonących prawdziwych terrorystów, którymi jest piąta kolumna rodem z Wall Street w amerykańskim rządzie.
Można też przypuścić, że tego typu prawa wprowadzane są przed kolejnym aktem terroru, który przygotowywany jest przez globalistów na Amerykę. Kilka dni temu, w programie Alexa Jonesa, agent nr 1 amerykańskiego wywiadu, Steve Pieczenik potwierdził taką możliwość. Ostrzegł jednak, że jeśli w USA dojdzie do zamachu terrorystycznego to dojdzie do krwawej rewolucji, podczas której wszyscy terroryści rodem z Wall Street zostaną po prostu wymordowani. Społeczeństwo bowiem ma dość tej okrutnej gry, której celem jest zniszczenie Republiki i stworzenie prywatnego totalitarnego rządu światowego.
- Enemy Belligerent Interrogation, Detention, and Prosecution Act of 2010
- Komentarz RussiaToday http://www.youtube.com/watch?v=gTp76ZV-pjk
- Lista obozów koncentracyjnych w USA: http://www.apfn.org/apfn/camps.htm
- Porównanie ZSRR i USA http://members.localnet.com/~obadiah1/usa_ussr.html
http://monitorpolski.wordpress.com
źródło: marucha.wordpress.com
9 czerwca 2011 o 19:10
Nie wiedziałem że NOP jest takim zwolennikiem Demokracji … aha jak kogoś posyłano do gułagu to jednak wydawano wyrok, więc tytuł nie jest adekwatny pomysłu w USA.
9 czerwca 2011 o 20:04
A co ma NOP do tego tekstu?
Stronę NOP masz tu: http://www.nop.org.pl/
Uwaga zaś o gułagach cenna.
9 czerwca 2011 o 20:28
Ludziom chyba przez jedzenie zmodyfikowanej i mocno przetworzonej żywności wydaje się, że nacjonalista i NOP to to samo. I swoje żale do NOPu wylewają tu w komentach.
9 czerwca 2011 o 21:21
„Ludziom chyba przez jedzenie zmodyfikowanej i mocno przetworzonej żywności wydaje się, że nacjonalista i NOP to to samo”.
He, he…Dobre spostrzeżenie Pomijając już fakt, że zbyt trudno było doczytać tekst do końca, by zobaczyć, że został on podany za innym serwisem.
9 czerwca 2011 o 22:36
mała pomyłka niewyspanego studenta i już mu żyć nie dają
9 czerwca 2011 o 22:42
Zauważ WT że komuniści musieli mieć wszystko na papierku nawet jak skazywali kogoś w pokazowych procesach, zmuszali innych ludzi by oskarżali osoby które widzą pierwszy raz w życiu. Mieli paragraf na wszystko więc zawsze odbywało się w „majestacie prawa” .
10 czerwca 2011 o 17:35
@legionista, no to zabawmy się w myślenie – cóż takiego złego jest w demokracji? Oczywiście zakładam, że rozróżniasz demokratyzm od demoliberalizmu.
Według mnie demokracja świetnie sprawdza się na szczeblu lokalnym, zaś na państwowym już niekoniecznie.