Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
„Andrzej, Ty się nie martw – pomożemy” tak mogły brzmieć ostatnie słowa ministra infrastruktury do prezesa PKP Andrzeja Wacha tuż przed zdjęciem go ze stanowiska.
Andrzej Wach to człowiek, któremu przypadła rola kozła ofiarnego w związku z totalnym chaosem, jaki miał miejsce w PKP pół roku temu. Dziś Wach jest znowu w PKP. Tym razem w zarządzie PKP Energetyka. Został wybrany przez akcjonariuszy – Skarb Państwa i PKP S.A. Czyli przez tych, którzy go zwolnili.
Jak widać Andrzejowi Wachowi głód i zimno nie grożą. /BK/
Na podstawie: RMF24
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
3 czerwca 2011 o 15:12
Obecnie Andrzej Wach zarabia ok. 20000 zł brutto. To nieźle, jak na kogoś komu przypadła rola winnego.