25 maja w Białymstoku miała miejsce manifestacja zorganizowana przez NSZZ Solidarność. Związkowcy chcieli w ten sposób zaprotestować przeciwko coraz większej drożyźnie, ubóstwu i stale powiększającym się bezrobociu. Postulaty, jakie wysunięto to: czasowe obniżenie akcyzy na paliwo, większe pieniądze na walkę z bezrobociem, zwiększenie liczby osób uprawnionych do korzystania z pomocy społecznej, wyższe świadczenia z pomocy społeczne, podniesienie płacy minimalnej.
Do związkowców z Solidarności przyłączyły się również inne centrale związkowe np. OPZZ oraz mieszkańcy Białegostoku. Dało się zauważyć sporą liczbę młodych ludzi, co świadczy, że nie wszystkim młodym jest obojętne co się dzieje dookoła nich. Manifestacja wyruszyła spod Ratusza, a zakończyła się pod Urzędem Wojewódzkim gdzie postulaty związkowców zostały przekazane władzom województwa.
25 maja 2011 o 17:39
Brawo! Zabrakło tylko symbolu falangi na przekór skrajnej lewicy i młodocianym pinoczetystom.
26 maja 2011 o 00:04
To bardzo ciekawe, jak robotnicy zarabiający 1500zł trzymają razem z hutnikami zarabiającymi 8000zł, kiedy mają tego samego pracodawcę – państwo.
28 maja 2011 o 21:45
@N4020
To się nazywa solidaryzm. Przecież ci, jak twierdzisz, zarabiający 8000zł mogli olać tych co maja 1500 i już. A tak razem chcą żeby podnieść płace tym, co zarabiają jeszcze mniej. Ciężko pojąć coś takiego, prawda?