Według prezydenta Autonomii Palestyńskiej, Mahmuda Abbasa, niepodległe państwo palestyńskie mogłoby stać się rzeczywistością już we wrześniu tego roku. Jego zdaniem, liczba państw, które już teraz skłonne są uznać niepodległość Palestyny wynosi 130, a w najbliższym czasie jeszcze wzrośnie. Decyzję o uznaniu Palestyny mogą podjąć nawet Francja i Wielka Brytania – powiedział przebywający obecnie w Europie Abbas w wywiadzie udzielonym gazecie „Al Ajjam”.
Według planu Abbasa, państwo palestyńskie ma powstać w granicach sprzed „wojny sześciodniowej”, obejmując obszar z ponad czteromilionową ludnością, w tym pół miliona żydowskich osadników. Dodatkowo sytuację komplikuje podział terytoriów okupowanych na strefy wpływów Hamasu w Strefie Gazy, oraz Fatahu na Zachodnim Brzegu. Dyplomacja izraelska, oraz będący pod jej wpływem amerykański Departament Stanu sprzeciwiając się planowi, nawołują do dalszych „rokowań”.
22 kwietnia 2011 o 20:14
Zachód ma uznac Palestyne? Coś mi się nie chce wierzyc…
22 kwietnia 2011 o 20:41
Fundamentem założycielskim gmachu państwa Izrael jest doktryna ekspansjonizmu na obce terytoria. Zwrot obecnie zajmowanych ziem poważnie naruszy ów fundament powodując, że państwo to straci rację bytu. Redaktor pochodzenia libańskiego- Helen Thomas wymieniła kilka „wariantów” rozwiązania na „życie z dala od nieustannego konfliktu”.
23 kwietnia 2011 o 00:18
@MS skoro Abbas tak stwierdza, to chyba jest to możliwe… jak nie to palestyński prezydent był by łgarzem co mogło by się spotkać z negatywnym odzewem Palestyńczyków.
Problem jedynie może dotyczyć kształtu terytorialnego, tu Izraelczycy mogą szukać możliwości aby proceder kształtowania niepodległości Palestyny opóźnić…