Ivan Bogdanow – fanatyk Crvenej Zvezdy Belgrad i aktywista serbskiego antyreżimowego ruchu Naši 1389 został skazany na trzy lata i trzy miesiące pozbawienia wolności za przerwanie meczu Włochy-Serbia. Poza nim skazano również trzech innych kibiców, wszyscy ostatnie kilka miesięcy spędzili we włoskim areszcie. Po meczu zatrzymano 19 serbskich kibiców.
Wszystko zaczęło się podczas październikowego meczu eliminacji Mistrzostw Europy 2012 pomiędzy Włochami a Serbią, który został przerwany w 7. minucie za sprawą serbskich kibiców. Ivan Bogdanov wdrapał się na ogrodzenie oddzielające sektor gości od murawy rozcinając cześć ogrodzenia. Przez dziurę w siatce na murawie wylądowało kilka rac. W międzyczasie spłonęła flaga Albanii, będącej dla wielu Serbów symbolem grabieży i rozbicia ich kraju.
Awantura jakich wiele na stadionach, ale udział w całej sprawie miały media wraz z FIFA. Określiły te wydarzenia mianem „bandyckich”, „ultranacjonalistycznych”, „neonazistowskich”, a nawet „terrorystycznych”. W wyniku tego aktywista usłyszał tak absurdalny wyrok za sprowokowanie zamieszek.
Dla przykładu, zwyrodnialcy otrzymują wyroki w postaci dwóch lata więzienia w zawieszeniu na pięć za pedofilię.
Ivan Bogdanov pali albańską flagę
Kibice Crvenej Zvezdy
29 marca 2011 o 13:47
Nie jestem w kibicowskich klimatach, ale czy rozwalanie siatki i rzucanie racami na boisko jest normalne?
29 marca 2011 o 14:04
A czy 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności za rozwalenie siatki i spalenie flagi jest normalne???
29 marca 2011 o 20:38
J….ć oprawę, race na murawę!
Wiszu89, jeśli nie jesteś w klimatach kibicowskich to pozwole sobie odpowiedzieć na Twoje pytanie: tak, to normalne i wskazane
29 marca 2011 o 22:05
Akurat burdy na meczach są oznaką prymitywizmu i idiotyzmu, ale zgodzę się z tym, że Iwan dostał za wysoką karę. Powinien dostać zawiasy i odrobić społecznie:)
30 marca 2011 o 00:43
Wiszu89, dla Serbów hasło „Kosovo je Srbija” to nie tylko puste słowa.
30 marca 2011 o 01:34
Bardzo dobrze go ukarali. Mam nadzieję, że reszta dla przykładu otrzymała tez wysokie kary.
Tu zacytuję część jego przeprosin:
„Był to protest przeciwko serbskiej federacji piłkarskiej. Nasz gniew był skierowany także wobec bramkarza Władimira Stojkowicia, który „zdradził” Crveną Zvezdę”. – daruję sobie komentarz.
Zamieszki były również na ulicach wokół stadionu przed i po meczu.
Dodatkowo, który normalny kibic wrzuca do autokaru z piłkarzami race? – tego akurat Ivan nie zrobił, ale zrobili to inni jego koledzy(?).
A może to tylko taki sposób zagrzewania do walki w meczu?
Pomijam już pogróżki kierowane do Serbskich trenerów i piłkarzy.
Tu np. można się trochę zapoznać z tematem:
http://www.sport.pl/euro2012/1,109071,8515656.html
30 marca 2011 o 08:49
Sobiq, ciągnij się z żalami na strony Agory na które powołujesz się podając linki do nich. Sport.pl to część serwisu GW, a ta jest specjalistką od kibiców tak samo jak od nacjonalistów. Idź się zapoznawaj z ich rewelacjami i płacz nad strasznym zjawiskiem kiboli.
30 marca 2011 o 14:02
We mnie nie rzucali, więc ja żadnych żali nie mam. Sport.pl podałem jak nie zauważyłeś, aby „trochę” się zapoznać z tematem.
Poza tym podając fakty o rzucaniu w piłkarzy, zastraszaniu ich lub trenerów nie powołałem się na źródła pochodne od GW – jeśli taki wielki z ciebie kibol, to powinieneś to znać z kibicowskich środowisk.
Racą trzeba umieć się obchodzić, ale z głową. Przez takich dekli nic dziwnego, że kluby są karane choćby za użycie jednej racy. Gdyby nie to, to można by dojść do porozumienia, ale nie, zawsze się trafi ktoś taki jak ty i krzyknie „J….ć oprawę, race na murawę!”.
A tobie życzę kolejnej, udanej wyprawy na Litwe – bo niewiele odbiegasz poziomem od tych, którzy tam byli.
30 marca 2011 o 21:29
No, to skoro ‚zapoznawałeś się z tematem’ na sport.pl, to nie masz prawa się wypowiadać w tym temacie.
30 marca 2011 o 21:37
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
30 marca 2011 o 23:19
sobiq – gówno widziałeś w gównie byłeś. Jakie masz prawo wypowiadać o ludziach których znasz jedynie z reportaży GW i TVN ? Znasz chłopaków którzy byli na Litwie ? Znasz Bogdanowa albo klimaty tamtych realiów ? Zejdź na ziemie i klimaty piłkarskie zostaw tym którzy tym żyją.
31 marca 2011 o 00:01
Akurat jestem osobą, która nie ogranicza się do tvnu i gw. Gwoli ścisłości jeszcze raz wyjasnię: link z powyższej strony był wyszukany „na szybkiego” jedynie w celu ukazania tego, co się tam działo – nigdzie nie napisałem, że swoją wiedzę opieram wyłącznie o tego typu źródło i nie twierdzę, że tam jest wyłącznie prawda, TO TYLKO INFO.
Sprawa była mi znana od samego początku i jak już mówiłem OD KIBICÓW, którzy z włoską piłką mają styczność codziennie, którzy „żyją” tym co się tam dzieje.
Natomiast jeśli chodzi o Litwę: w kraju tym bywałem często, bo sprowadzałem auta od Litwinów, a więc znane mi są zachowania tamtejszych policjantów. Dobrze wiem, że oni też bez winy nie byli w piątek, bo zachowywali się prowokacyjnie. Jednak to nie tłumaczy tego, że większość naszych była najebana, nabuzowana, a co za tym idzie – każde krzywe spojrzenie wystarczyłoby do sprowokowania.
Mało tego: jako, że mieszkam blisko, to i sporo osób ode mnie się tam wybrało – także sprawozdanie miałem wiarygodne.
sic! ale ja przecież gówno wiem..
Piszesz, że nie znam tych klimatów – ok, Twoje zdanie. Jednak za małolata sam grałem i dobrze wiem jak to jest grać np. w meczu z klubem z sąsiedniego miasta, w którym biegniesz blisko trybuny, gdzie siedzą kibice rywali i naparzają w Ciebie czym się tylko da.
Już nie będę pisał jak dobrze znane są mi te klimaty, bo widzę, że Ty wiesz lepiej.
Co do Bogdanowa: oczywiście nie znam i raczej nie chciałbym znać – chyba, że byłby moim starszym bratem, którym mógłbym się w piaskownicy pochwalić. Ale nic też nie wskazuje na to, iż nie był on w żaden sposób związany z ludźmi, którzy rozpieprzali wszystko wokół nich.
Spalenie flagi – spoko, podobało mi się, ale co do rozwalania, zastraszania, to już wyżej napisałem.
31 marca 2011 o 00:06
A jak usprawiedliwić zadymę na Litwie lub incydent w Poznaniu (ten z pierwszym kibolem RP)? Że to była prowokacje były? Ja rozumiem, że środowiska kibicowskie odgrywają bardzo ważną rolę w Ruchu i to doceniam i nie oceniam całego środowiska, ale kurde bez przesady. Wśród kibiców jest jakiś odsetek debili i bandytów (jak duży? nie mam danych, więc nie podaje). Bandytyzm trzeba potępiać, niezależnie, czy to „nasi”, czy „tamci”. GW przegina w jedną stronę, ale wy przeginacie w drugą. GW powie „tak”, część użytkowników automatycznie powie „nie”. A gdzie tu troska o tych pogardzanych „pikników”, którzy by chcieli przyjść z rodziną w weekend na stadion, obejrzeć trochę kopaniny, zjeść hot doga, popić piwem i się zrelaksować? Ale nie pójdzie, bo nie chce, by bardzo drechów mu zęby powybijała czy racą rzucili. Nacjonalista dba o cały Naród, a nie tylko o te czy tamte środowisko.
31 marca 2011 o 00:07
Miało być „by banda drechów mu zęby powybijała czy racą rzucili.”
31 marca 2011 o 00:52
Do tego właśnie cały czas zmierzałem swoimi wypowiedziami.
Ten niewielki odsetek debili potrafi nie raz zepsuć całą oprawę meczową chłopakom, którzy z własnej kasy to przygotowali i poświęcili swój cenny czas.
31 marca 2011 o 05:28
Gdyby interesowała nas piłka zostali byśmy piłkarzami… Stadion powinien być strefą wolną od tz. ‚pikników’. Jak ktoś chce sobie jeść hot-dogi, przekąsić popcorn i popić to piwem to niech zostanie w domu przed telewizorem… Duzo bezpieczniej i „banda drechów” mu zębów nie wybije czy nie trafi go raca…
31 marca 2011 o 05:29
*zostalibyśmy
31 marca 2011 o 11:35
No to czym w takim razie interesują się Twoi „kibice” Legion?
31 marca 2011 o 11:53
Ja mam taką zasadę: jak nie jestem w temacie to nie wypowiadam się w jego kierunku. Zamierzeniem kibiców z Serbii, których większą cześć na tym meczu stanowili Delije (Crvena Zvezda) było zbojkotowanie Serbskiej Federacji Piłkarskiej- sprzeciwiając się oderwaniu Kosowa od Serbii. W tym inlofleszu nie chodzi o to, że jakiś tak kibic dostał trzy lata za rozruby we Włoszech. Tylko o to, że SERBSKI AKTYWISTA WYŁAPAŁ TRZY LATA WIĘZIENIA ZA WALKĘ O TO CO MU BEZPRAWNIE ODEBRANO- ZA WALKĘ O SERBSKIE KOSOWO. Niestety koledzy wipisujący głupie komentarze popadli w tą polityczną poprawność, którą celowo zaznaczyłem w tytule informacji. A z wypowiedziami wzorującymi się na tworach AGORY proszę grzecznie wypierd*lać na portale kolorowych kwiatków!!
1 kwietnia 2011 o 17:26
A co ma wspólnego walka o serbskie Kosovo z atakiem na bramkarza własnej drużyny narodowej??
Bo to jest bardzo ciekawe.
4 kwietnia 2011 o 18:31
A czy Ivan jest jakimś męczennikiem i ma odpowiadać za każdy występek kibiców, którzy byli tego dnia na meczu? Harald skupmy się na Bogdanovie i jego działaniu, które było właśnie „walką o serbskie Kosowo”. Bałkański klimat zdecydowanie różni się od naszego, dlatego też pewne występki mogą wydawać się dla nas dziwne.
4 kwietnia 2011 o 18:35
Zresztą czy ja tutaj pisałem o ataku na bramkarza, czu o wyroku który wyłapał Ivan za swój sprzeciw? Komentujmy to co zostało tutaj zaprezentowane, a jak ktoś chce poruszać tematy umieszczone na sport.pl to zapraszam do wypowiadania się na owych tworach Agory.
5 kwietnia 2011 o 11:37
„Komentujmy to co zostało tutaj zaprezentowane, a jak ktoś chce poruszać tematy umieszczone na sport.pl to zapraszam do wypowiadania się na owych tworach Agory.”
Przeczytaj jeszcze raz powyższe komentarze, w których moją opinię wyjaśniłem dosyć jasno. Jeśli tego nie zrozumiałeś, to najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem, a nie bierzesz się za pisanie.
5 kwietnia 2011 o 16:55
sobiq, Twoich wypowiedzi zaprzestałem czytać zaraz po tym jak zauważyłem na czym się wzorujesz. A to co napisałem wyżej było kierowane do Harald’a
11 kwietnia 2011 o 19:08
Tylko Ja właśnie pytam, co ma walka o Serbskie Kosowo z atakiem bramkarza własnej drużyny narodowej, Serba nie Albańczyka???
Czy to ma też być symbolizowanie sprzeciwu wobec zabrania Kosova??? Atak na własnego rodaka.
Proszę nie zasłaniajcie bandytyzmu i głupoty szlachetnymi celami.
18 marca 2017 o 20:06
NOP USA przestań pieprzyć te denne farmazony. Sam jestem fanatykiem, ale trywialne gadanie w stylu „gdyby interesowała(…) i ” to nie miejsce dla pikników” jest poprostu na poziomie przedszkolnym (nie obrażając przedszkolaków). Idąc tym dennym tokiem (nawet nie powiem) „myślenia” to np: babcia z kościoła powie do młodego chłopaka, który chodzi do Kościoła raz na jakiś czas, że „Kościół to nie miejsce dla Ciebie – gdybyś interesował się wiarą to został byś ministrantem”.
Podsumowując, takie przesiąknięte hipokryzją myślenie jest bez sensu.