Sąd zakazał chrześcijańskiemu małżeństwu stworzenia rodziny zastępczej. Powodem decyzji był moralny sprzeciw tej pary wobec homoseksualizmu. Sędziowie stwierdzili, że zachodzi konflikt pomiędzy zakazem dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, a zakazem dyskryminacji ze względu na religię. Zakazowi dyskryminacji ze względu na orientację sąd dał pierwszeństwo – donosi strona dailymail.co.uk.
Eunice (62) i Owen Johns (65), z Oakwood (Wielka Brytania), znaleźli się w sądzie po tym, gdy przyznali przed pracownikiem opieki społecznej, że nigdy nie powiedzieliby dzieciom, że „homoseksualny styl życia” jest do zaakceptowania.
Para twierdzi, że ich wniosek o ustanowienie rodziny zastępczej był z góry skazany na odrzucenie z powodu negatywnego nastawienia opieki społecznej do ich przekonań religijnych.
Państwo Johns mówili, że kochaliby każde dziecko, które zostałoby im dane. Jedyną rzeczą jakiej nie powiedzieliby swoim dzieciom jest to, że „praktyki homoseksualne są dobre”.
Dzisiaj sąd miał rozstrzygnąć, czy ich wiara może być przeszkodą w ustanowieniu rodziny zastępczej.
Jednak sędziowie stwierdzili, że prawo chroniące przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną „powinno mieć pierwszeństwo” przed prawem niedyskryminacji ze względu na przekonania religijne.
- Wszystko co chcieliśmy zaoferować to kochający dom, którego potrzebują dzieci. Ale ponieważ jesteśmy chrześcijanami, którzy zgadzają się z chrześcijańską etyką seksualną, nie możemy być rodziną zastępczą – wyznaje małżeństwo Johnsów.
- Czujemy się wykluczeni, nie ma dla nas miejsca w społeczeństwie – dodają małżonkowie. Organizacje homoseksualne są zadowolone z wyroku – czytamy na portalu dailymail.co.uk.
Na podstawie: onet.pl, dailymail.co.uk
1 marca 2011 o 12:27
Czyli biedronizm stosowany…
Zaiste, świat robi się dziwny – już nawet za mały kopniak w sponiewierany zad homasa mogą cię nazwać homofobem :))
A dla mnie to po prostu naturalny, ludzki odruch.
2 marca 2011 o 08:42
Ale debilizm