Ruch Przeciwko Nielegalnej Imigracji (DPNI) jest dziś zdecydowanie jedną z największych i najaktywniejszych organizacji nacjonalistycznych w Federacji Rosyjskiej. Zeszłoroczny Marsz Rosyjski, który w samej tylko Moskwie zgromadził blisko 15 000 uczestników, jak i grudniowe wielotysięczne manifestacje w stolicy po zamordowaniu przez Dagestańczyków młodego Rosjanina nie mogły pozostać bez reakcji władz. Otrzymaliśmy informacje o podjęciu przez prokuraturę decyzji o zawieszeniu działalności DPNI oraz złożeniu wniosku o delegalizację ugrupowania. Powodem ma być rozpowszechnianie „ekstremistycznych treści”, zaś większość uzasadnienia bazuje właśnie na wydarzeniach z grudnia 2010 roku. Sąd ma podjąć decyzję w marcu, nieoficjalnie mówi się o małych szansach na przetrwanie organizacji pod dotychczasowym szyldem. O rezultatach sprawy będziemy na pewno informować.
24 lutego 2011 o 16:32
U Ruskich istnieje też nacjonalizm regionalny, silny w Karelii, na Uralu i w Rejonie Wielkiego Nowogrodu.
24 lutego 2011 o 18:49
dobrze!!! Silna pozycja nacjonalizmu ruskiego , to źle dla Polski , większość członków DPNI widzi nadal granicę na Wiśle a Polskę jako Kraj Przywiślański.
25 lutego 2011 o 14:37
nie ma się co dziwić że ich delegalizują pomyślcie co by było gdyby Putin oficjalnie poparł Nacjonalistów.