Sławomir Kościuk, jeden z oprawców Krzysztofa Olewnika, został schwytany za przedramiona, obezwładniony, a następnie powieszony. Tak mogła w rzeczywistości wyglądać śmierć w areszcie śledczym w Płocku.
Podobny opis ostatnich chwil życia Kościuka zawarli w projekcie raportu z swoich prac posłowie z Sejmowej Komisji Śledczej badającej sprawę uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika.
W raporcie znajduje się opinia lekarza, który dokonał sekcji zwłok Kościuka. Z opisu stanu ciała wynika, że okoliczności śmierci byłyby bardzo dziwne jak na akt samobójstwa. Do tej pory zakładano, że zgon jednego z zabójców Olewnika nastąpił właśnie przez targnięcie się aresztanta na swoje życie.
W grudniu 2010 roku prokuratura w Ostrołęce umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Sławomira Kościuka w celi aresztu śledczego w Płocku.
Pełnomocnik rodziny Olewników uważa, że może nastąpić przełom w śledztwie dotyczącym zabójstwa Krzysztofa Olewnika, jeżeli doniesienia TVN24 się potwierdzą. Mecenas Bogdan Borkowski powiedział Polskiemu Radiu, że nie jest zaskoczony tymi doniesieniami. Jego zdaniem, są one wiarygodne, co może doprowadzić do przełomu w śledztwie. Zdaniem mecenasa Borkowskiego, śledztwo powinno być wznowione przez prokuraturę apelacyjną w Gdańsku, która bada okoliczności śmierci Olewnika, w kontekście udziału innych osób, w tym mocodawców. Zdaniem pełnomocnika, wznowienie śledztwa powodowałoby konieczność zbadania, kto miał kontakt z Kościukiem – zarówno bezpośredni w areszcie, jak i listowny bądź psychiczny.
Pełnomocnik rodziny Olewników podejrzewa, że za ewentualnym zabójstwem Kościuka mogą stać osoby, którym zależało na uciszeniu go, ponieważ sporo wiedział o okolicznościach i przyczynach śmierci Olewnika. Wśród nich mogą być zleceniodawcy mordu lub osoby, które utrudniały prowadzenie śledztwa. „Mam tu na myśli osoby z organów ścigania, które mogły pomagać grupie. Bo pamiętajmy, że śledztwo było prowadzone w sposób bardzo nieudolny” – powiedział Polskiemu Radiu Borkowski.
Poseł Paweł Olszewski – członek sejmowej komisji śledczej do zbadania śmierci Olewnika potwierdził Polskiemu Radiu PiK, że w projekcie raportu końcowego pojawiają się wątpliwości, czy Sławomir Kościuk rzeczywiście popełnił samobójstwo.
Niezalezna.pl/IAR
Najnowsze komentarze