388 spośród wyłapanych na terenie Starachowic bezdomnych psów i kotów, spośród ogólnej liczby 396 zwierząt które trafiły do miejscowego schroniska zostało uśmierconych. Liczba obejmuje okres od roku 2008 do pierwszej połowy minionego roku. Biorąc pod uwagę, że zabijano także szczenne suki, liczba uśpionych w tym czasie zwierząt może być wyższa. Obecnie przygotowywany jest wniosek do prokuratury, która ma wszcząć śledztwo w sprawie ustalenia osób odpowiedzialnych za zabijanie bezdomnych zwierząt.
Powyższa drastyczna sytuacja jest tylko niewielkim wycinkiem tego, co dzieje się w wielu schroniskach na terenie całego kraju. Część schronisk dla bezdomnych zwierząt zamieniono w „umieralnie”, gdzie w i tak już przepełnionych pomieszczeniach wegetują wygłodzone psy. Nierzadkie są także przypadki skrajnego zaniedbania, gdzie ranne, wycieńczone zwierzęta padają ofiarą innych. Zwłaszcza w okresie zimowym skandaliczne warunki w jakich przebywają, są dla nich odczuwalne ze zdwojoną siłą.
Wydarzenia tylko z ostatnich miesięcy ukazują skalę problemu. Przypadki zaniedbywania zwierząt w schroniskach w Warszawie, w podkieleckich Dyminach, gdzie również miał miejsce proceder masowego uśmiercania zwierząt, dowodzą, że jest to zjawisko występujące zarówno na głębokiej prowincji, jak i w dużych „cywilizowanych” miastach.
4 lutego 2011 o 08:12
Dzięki portalowi szerlok.pl udało się zgromadzić ogromne środki dla schronisk, jedyne co musieli zrobić internauci to klikać w linki. http://szerlok.pl/nakarm_psa/
Szerlok zapowiada też kolejne akcje w których pomoże ludziom. Ten portal ma ogromny potencjał, ponad 23tys fanów na Facebooku. Zachęcam do dodania ich profilu do ulubionych by móc zostać powiadomionym o kolejnych zbiórkach, nic nas to nie będzie kosztowało.
http://www.facebook.com/szerlok
4 lutego 2011 o 09:40
Wszystko fajnie, ale jeśli ktoś chce mieć psa, nie ma z tym najmniejszego problemu, ale po co utrzymywać taką liczbę psów w schronisku? 1/4 dzieci w Polsce żyje w ubóstwie, może bardziej na ten cel powinny iść akcje charytatywne, a nie na utrzymywanie psów w schronisku? Bodajże w TVP Kraków jest program o psach ze schroniska i zachęta do wzięcia takiego psa. I widziałem jak raz reklamowali blisko 11 letniego ślepego (nie przesadzam) wysterylizowanego owczarka niemieckiego. To chyba przesada.
4 lutego 2011 o 13:02
Schroniska dla zwierząt są przepełniona, a prawdą jest, że lepiej jest uśpić takiego psa niż do końca życia trzymać w ciasnej klatce i płacić na niego kilkadziesiąt złotych miesięcznie, te pieniądze bardziej są potrzebne w domach dziecka. Akcje w TV typu „zaadoptuj psa” to największa głupota. Później takie psy możemy spotkać w lasach i na polach jak polują na sarny, zające i inne zwierzęta. Później tylko TVN krzyczy o bestialstwie myśliwych, którzy strzelają do takich psów, a nie zdają sobie sprawy, że taki piesek musi coś jeść, a przecież w przyszłości nie chcemy by w Naszych lasach widywano wyłącznie psy. Polecam –>http://www.pieswlesie.blogspot.com/?zx=b5b8362f6f02e3de <– Polecam
4 lutego 2011 o 18:38
Ale przecież to jest dobry biznes schronisko, dlatego się to kręci. Psy to nie ludzie i stare, kundle, nie mające szans na wzięcie przez kogoś powinno się usypiać.
4 lutego 2011 o 19:22
Widzę, że niektórzy nie bardzo wiedzą o co chodzi. Nagłaśnianie tego typu sytuacji jest konieczne gdyż są w Polsce ludzie, którzy mogą, chcą i maja warunki by przygarnąć takiego psiaka- nawet 11 letniego ślepego owczarka. Często jednak nie bardzo wiedzą, że jest taka możliwość. Poza tym nagłaśnianie tego co dzieje się w schroniskach pozwoli na łatwiejsze znalezienie sponsorów, którzy mogą wspomóc finansowo jakieś schronisko w swojej okolicy.
4 lutego 2011 o 20:58
Bodek Jak już pisałem, ludzie wezmą pieska bo to modne, tak mówili w TVN i pisali w wyborczej po czym po miesiącu nie wiedząc co z nim zrobic bo piesek szczeka, trzeba z nim wychodzić na spacery i czasem nabrudzi po czym zostawią go gdzieś w lesie by pozbyć się problemu, a taki pies niestety później staje się szkodnikiem w ekosystemie leśnym i polnym. Jak ktoś się decyduje na psa to z pewnością znajdzie schronisko sam i takie akcje są zbędne.
4 lutego 2011 o 21:33
Forfiter : Tu nie chodzi o jakieś śmieszne happenigi, czy medialne akcje, gdzie „celebryci” (kto wymyślił to określenie???) szczerząc się do kamery pokażą światu swoje dobre serduszka. Chodzi o pokazanie pewnej patologicznej sytuacji, która ma miejsce w placówkach przeznaczonych do pomocy bezdomnym zwierzętom, a które w rzeczywistości pełnią rolę wspomnianych wyżej „umieralni”. Ukazywanie takich sytuacji jest bardzo pożądane.
Nie rozumiem też tekstów o głodnych dzieciach. Co ma jedno z drugim wspólnego? Zaraz dojdziemy do paranoicznego stwierdzenia, że to przez utrzymywanie schronisk, dzieci w Polsce chodzą niedożywione…
5 lutego 2011 o 09:37
Funkcjonowanie schronisk jako miejsca dla 300 psów, które siedzą tam miesiącami to jest duży wydatek, bo nie znajdzie się 300 chętnych, którzy zabiorą je do domu. Takie instytucje są finansowane, także ze środków państwa, czyli naszych. Dodając do tego, że jeszcze musimy łożyć na bezrobotnych, matki samotnie wychowujące dzieci itp. Okazuje się, że zabiera się nam dużo pieniędzy z naszej pracy. I jest to jeden z elementów całego systemu. Jeżeli nikt się nie zainteresuje psem, przez miesiąc, uspać go, zostawić ewentualnie kilka rokujących na przygarnięcie. A po co trzymać owczarki, które i tak w ciągu 1, do dwóch lat zdechną? A za ten czas trzeba będzie miesięcznie łożyć x złotych na ich utrzymanie. Jeżeli ktoś kocha psy, to niech je trzyma, ale jako wolontariusz i reklamuje się, że chce 1 % z podatku, a wtedy ja będę mógł zdecydować, czy chce na taki cel przeznaczyć moje pieniądze.
5 lutego 2011 o 11:05
Zastanawiam się czy tak samo wszyscy narzekają na system, gdy wydaje się miliardy złotych na wojny w Iraku i Afganistanie, miliony na zachcianki sekty smoleńskiej (pomniki, place, etc.), setki milionów na partie gnidopodobnych Donaldów i Kaczorów? Poziom empatii względem zwierząt wyznacza pośrednio poziom empatii względem drugiego człowieka. Tu wciąż dużo jest do zrobienia, zwłaszcza na prowincji, gdzie w tej materii panuje ciemnota i to pomimo deklarowanego powszechnie katolicyzmu. Św. Franciszek pewnie nie istniał…..Jest i druga strona medalu – nieodpowiedzialność ludzi, którzy masowo kupują swoim rozwydrzonym pociechom psy, a gdy te się znudzą, odstawia się je nie ponosząc żadnych kosztów. To jest clou problemu.
5 lutego 2011 o 14:20
Ja po prostu odróżniam wartość zwierzęcia od człowieka. Jestem przeciwnikiem eutanazji ludzi, pomimo że bezpańskie psy bym powybijał. A sam miałem sukę owczarka kaukaskiego, zdechła ze starości, bo nie miałem serca jej uspać, ponieważ była u mnie w domu 12 lat i nie mógłbym tego zrobić. Ale to było u mnie w domu, ja ją karmiłem i moja rodzina i to była nasza sprawa. Jeśli by pies miał zdychać ze starości w schronisku, to lepiej go uspać, kiedy jest ślepy, często głuchy i omackiem szuka miski. Jeśli tak samo jakiś pies jest w schronisku przez pół roku i nikt się nim nie interesuje to też bym go uspał. A co do „setki milionów na partie…” pijesz do zabrania refundacji wydatków dla partii, które znajdują się w parlamencie. To jedna z rzeczy dzięki którym partie mogą istnieć, gdyby PO tak jak chciała zabrałaby je, to mniejsze partie wpadły by w tarapaty finansowe i padły. A banda czworga by została. Mam nadzieję, że Polacy prawdziwie ocenią „elity” rządzące i będzie jakiś punkt zwrotny dla Polski, wtedy te pieniądze będą mogły pomóc partią nie mającym szans na nie zrujnowanie się finansowe podczas kampanii.
Za wielkimi partiami stoi wielka nomenklatura, która jest w stanie pokryć wydatki. Ilu jest starszych działaczy(około 40, 50 lat) w NOP, ONR itp. Ilu zrezygnowało z działalności bo zajęli się życiem?