Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Platforma wyszła z propozycją by w latach 2012-2013 zawiesić subwencje dla partii politycznych, co miałoby zaoszczędzić w budżecie 114 mln zł rocznie.
Posłanka Renata Zaremba (PO) powiedziała, iż głosowanie nad tym projektem pokaże prawdziwe oblicze klubów, partii politycznych i ich prawdziwą troskę o budżet. Z kolei przewodnicząca klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, że zawieszenie finansowania partii politycznych jest możliwe już od 2011 roku.
Sprawa subwencji sprowokowała koalicyjny PSL. „Ktoś w tej koalicji musi zachowywać zdrowy rozsądek. Zdrowy rozsądek w tej sprawie zachowa PSL. Nie możemy takiej koncepcji popierać” – stwierdził poseł PSL Eugeniusz Kłopotek.
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
2 grudnia 2010 o 10:10
To jest mało realne. Zamiast zawieszać dotację.Lepiej je zmniejszyć na stałe i dotacje powinny zwracać koszt wyborów i pokrywać koszt funkcjonowania partii. Obecnie dotacje dają dostanie życie działaczom partyjnym.
2 grudnia 2010 o 11:28
Miło jest słyszeć takie informacje, ale mam wrażenie, że jest to tylko gra polityczna… Choć pomysł jest bardzo dobry
2 grudnia 2010 o 12:58
POmysł jest świetny – pod warunkiem, że kasa, jaką pobrano wczesniej, i którą przez nastęny rok jeszcze pobiorą, zostanie zwrócona
2 grudnia 2010 o 18:52
Czym jest 114mln przy takim zadłużeniu. Jest to sposób na wyeliminowanie mniejszych partii z gry. PO popierają oligarchowie stąd mają gdzieś subwencje, ale innych to dotknie, kolejny sposób na zniszczenie konkurencji.
2 grudnia 2010 o 18:54
Pomysł jest beznadziejny. Przecież działalność partii jest kosztowna, wtedy kogo będzie lepiej w partii trzymać bogatego palikota, który może dużo pomóc, czy absolwenta ekonomii?
2 grudnia 2010 o 19:00
Znakomita inicjatywa PO i jeszcze lepsze stanowisko pani Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Ideowcy za pieniądze, rozmodleni przed kamerami, sondażowi patrioci wyskakiwać z kasy Najpierw jednak, co słusznie zauważył Firefly, zwrócić to co już przejedzono.
Oczywiście działalność partyjna jest kosztowna, tym bardziej więc „patrioci” i „ideowcy” z większą ochotą sięgną do własnych kieszeni – wszak Polska jest najważniejsza. Zero dotacji, limit donacji – modelowa konkurencja. Wtedy zobaczymy na jak długo wystarczy zapału „ideowcom”-okrągłostołowcom hehe.
2 grudnia 2010 o 19:15
Szkoda, że większość tutaj, to młodzi ludzie bez kapitał jakiegoś większego i szukający sprawiedliwości w życiu. Potem część się ożeni, będzie mieć dzieci i będzie się zastanawiać jak się dorobić czegoś. Ilu przez to zrezygnuje z działalności politycznej. PO jako partia salonowa nie musi się troszczyć o pieniądze, a My wszyscy tak. Gdyby w Polska była wolnorynkowa, ludzie żyli na przyzwoitym poziomie miało by to sens, a tak zabiera się ogromnej części Polaków możliwość wpływu na losy państwa, co i tak już jest mocono ograniczane.
2 grudnia 2010 o 19:19
Zostanie PO, PiS i SLD, może PSL, bo to duże partie, wszystkie mniej lub więcej socjalistyczne, a gdzie alternatywa?