Wielka Brytania to jeden z sztandarowych przykładów na demoliberalny mezalians multi-kulti i poprawności politycznej. W celu zatarcia różnic etnicznych, religijnych, płciowych itd. „mądre głowy” tego wyspiarskiego kraju zaskakują świat kolejnymi absurdami. Ostatnio celem machiny zacierającej tożsamość i tradycję pozostających (jeszcze, choć kto wie na jak długo) w większości Brytyjczyków stała się mała, niewinnie wyglądająca świnka z zestawu farmy dla dzieci.
Nie dajmy się oszukać pozorom! Świnka niby niewinna, niby ma bawić i cieszyć milusińskich, ale tak naprawdę jest symbolem godzącym w uczucia religijne coraz liczniejszej diaspory muzułmańskiej i coraz bogatszej diaspory żydowskiej zamieszkującej „wyspę mgieł”! Zarząd Sklepu Early Learning Center, który dzięki swojej „laickiej krucjacie” stał się bohaterem naszego artykułu, zdecydował o wycofaniu figurki świnki z farmy dla dzieci. W zestawie znajdowała się także krówka, koń, piesek i owca. Jednak na tym etapie tylko „nieczysta” świnka dostała czerwoną kartkę.
Sklep jednak przeliczył swoje siły i spotkał się z falą protestów oburzonych rodziców! Jedna z matek reklamujących zestaw farmerski napisała publicznie na forum: „Ta poprawność polityczna to jakieś szaleństwo. Jeśli komuś zabawka przeszkadza, nie musi jej kupować”. Swoją drogą – odważna kobieta, skoro w takim kraju jak Wielka Brytania publicznie skrytykowała filar współczesnej „demokracji”. Oburzenia nie kryły również rodziny muzułmańskie! Jedna muzułmanka napisała, że świnka to takie same zwierze jak każde inne i spytała także, jaki będzie kolejny krok sklepu – wycofanie świń z bajek i kreskówek.
Cóż za niewdzięczność, biorąc pod uwagę „dobre” intencje sklepu!
Pod naporem rodziców w końcu świnka wróciła na swoje miejsce. Szkoda tylko, że nie wiemy dziś co chodzi po głowie osobie odpowiedzialnej za całe zamieszanie? Być może wizja dzieci, wychowanych na farmie ze świnka, z których wyrastają obywatele niepoprawni politycznie, powoduje u owej persony nocne koszmary połączone z nietrzymaniem moczu?
O tym możemy tylko gdybać, śmiejąc się z aberracji umysłowej politycznie poprawnych.
Dagobert Krzywicki
21 listopada 2010 o 14:15
Debile. Jeszcze krowy powinni wycofać bo ktoś mógłby wyrywać im nóżki, a to przecież święte zwierze dla przybyszów z Indii.