Przeprowadzone 7 listopada 2010 roku pierwsze od 20 lat wybory w rządzonej przez wojskową juntę Birmie nie przyniosły zaskoczenia. Zgodnie z przewidywaniami kontrolowane przez reżim partie zdobyły ponad 80 % głosów. Opozycja pod przywództwem więzionej od lat laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi już wcześniej wzywała do bojkotu, przewidując iż wyniki zostaną sfałszowane.
Jeszcze w trakcie przeliczania głosów birmańscy żołnierze ponowili działania przeciwko Karenom. W rezultacie kolejnej akcji czystek etnicznych śmierć poniosło 10 osób, 30 zostało rannych a blisko 20 000 musiało uciekać do sąsiedniej Tajlandii. Dobrą wiadomością jest fakt, iż formacje Narodowej Armii Wyzwolenia Karenów (KNLA) już przygotowują się do podjęcia działań zaczepnych przeciwko okupujących ich ziemie wojskom rządowym.
Walka Karenów to prawdziwy fenomen i jednocześnie najbardziej chyba przemilczany konflikt we współczesnym świecie. Brutalnie prześladowani, mordowani i wypędzani, od ponad 60 lat walczą o wolność w górskich regionach Birmy z wojskami reżimu wspieranego przez Chiny i międzynarodowe korporacje. Przypomnijmy, iż część tego narodu stanowią chrześcijanie, którzy zdecydowanie dominują w szerach powstańczej Narodowej Armii Wyzwolenia Karenów i jej politycznego reprezentanta Narodowej Unii Karenów. Tożsamość przeciwko opresji. Więcej o kareńskich powstańcach w najnowszym numerze czasopisma “17 – Cywilizacja Czasów Próby”.
Najnowsze komentarze