Przedszkolu prowadzonemu przez zakonnice w Betanii pod Jerozolimą grozi zamknięcie z powodu muru oddzielającego miasto od terytoriów palestyńskich. W roku szkolnym 2009/2010 do placówki sióstr kombonianek uczęszczało ok. 50 palestyńskich dzieci z Aizarii. Arabska nazwa położonej poza murem miejscowości nawiązuje do imienia wskrzeszonego przez Pana Jezusa Łazarza, który był mieszkańcem Betanii.
W ostatnim roku dzieci mogły korzystać dwa razy dziennie z niewielkiego przejścia w murze, które obecnie izraelskie władze wojskowe uznały za niezapewniające im bezpieczeństwa. Swą decyzję podały po spotkaniu, które odbyły z nuncjuszem apostolskim w Izraelu abp. Antonio Franco i z prowadzącymi przedszkole siostrami. Zakonnice i rodziny są zaniepokojone, bo chodzi o przyszłość i edukację dzieci. Jeśli nie udostępniłoby się im przejścia krótszą drogą, musiałyby pokonywać codziennie 15 km autobusem. Jedynym możliwym rozwiązaniem byłoby otwarcie dla dzieci przejścia używanego obecnie wyłącznie przez żołnierzy. Decyzja zależy tu jednak wyłącznie od izraelskich władz wojskowych.
Źródło: Bibula.com
31 sierpnia 2010 o 11:24
A gdyby zastosować zasadę retorsji.. I do powiedzmy warszawskiej synagogi mogliby starozakonni dwa razy dziennie – przez Gdańsk… I koniecznie PKSem