W październiku odbędą się na Ukrainie wybory samorządowe. Według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badań Społecznych „Socioinform” nacjonalistyczna Swoboda wygra najprawdopodobniej we Lwowie i Tarnopolu.
We Lwowie Swobodę postanowiło poprzeć 25,5% ankietowanych, „Batkiwszczynę” Julii Tymoszenko – 14,3 proc., a „Naszą Ukrainę” Wiktora Juszczenki – 8,9 proc. głosów. Poparcie dla centrolewicowej „Silnej Ukrainy” i Partii Regionów określa się od 4 do 6%. Badanie przeprowadzono między 9 a 14 sierpnia na próbie 800 respondentów. Błąd statystyczny szacuje się w granicach do trzech procent.
W Tarnopolu Swoboda osiągnęła jeszcze lepsze notowania, według sondażu popiera ją 33,4% przepytanych osób. Nacjonaliści ogłosili w piątek, że może współpracować ze wszystkimi partiami oprócz rządzącej, silnie prorosyjskiej Partii Regionów.
Źródła: ZAXID/Wirtualna Polonia/Kresy24.pl
22 sierpnia 2010 o 10:42
Pytanie, czy my w Polsce powinniśmy się cieszyć czy wręcz odwrotnie…
22 sierpnia 2010 o 22:12
To chyba nie najlepiej, że w polskich miastach wygrywają ukraińscy nacjonaliści…
23 sierpnia 2010 o 12:04
To lipa bo Svoboda jest antypolska.
23 sierpnia 2010 o 16:19
To nie nacjonaliści a faszyści Ukraińcy a bardziej zwolennicy Bandery więcej mają wspólnego z SS niż z nacjonalistami. Może zaczniemy nazywać po imieniu tych przodków ludzi którzy wybijali całe wioski polskie za pomocą siekier wideł oraz drutu kolczastego .
pozdrawiam
23 sierpnia 2011 o 17:11