Szanowni Kibice,
Stajemy ramię w ramię w bardzo trudnej sytuacji. Kilku z naszych kolegów zostało zatrzymanych w greckim areszcie. Jeden z nich został skazany na dwa lata i pięć miesięcy więzienia. Czterech pozostałych otrzymało wyroki w zawieszeniu. Najbardziej w tej chwili możemy pomóc tym ostatnim, do ich uwolnienia potrzebna jest niemała kwota – kilka tysięcy euro. Przeliczając na złotówki, mamy do czynienia z sumą około kilkunastu/kilkudziesięciu tysięcy złotych. Musimy im pomóc, w jak najszybszym trybie zdobywając te pieniążki. Dlatego liczymy teraz na wszystkich prawdziwych Kibiców. Liczy się każda złotówka! Każdy z nas, obecnych na stadionie w Salonikach, mógł stać się ofiarą „łapanki”, której bezpodstawnie dokonywali greccy policjanci. Jednak my wróciliśmy szczęśliwie do domu, zaś nasi koledzy pozostali. Wierzymy również w pomoc osób, które nie miały możliwości udać się do Grecji, kibiców przebywających zarówno w Polsce, jak i za granicą!
Wszyscy obecni na meczu z grecką drużyną przeżyli zatrważające momenty. Zewsząd napływają słowa oburzenia odnośnie zachowania „kibiców” Arisu w stosunku do działaczy Jagi. Jednak media omijają, a wręcz przeinaczają wydarzenia z naszym udziałem. Przez całe spotkanie byliśmy atakowani przez „fanów” miejscowej drużyny. W naszym kierunku nieustannie leciał grad nie tylko kamieni, ale także (szczególnie ze strony trybuny VIP) szklanych przedmiotów. Ochrona oraz policja umożliwiały miejscowym kibicom takie zachowanie poprzez ignorowanie tego faktu i zasłanianie ich. Nawet nie mieliśmy możliwości zrealizować celu, w jakim przyjechaliśmy setki kilometrów – nie mogliśmy dopingować i wspierać naszej drużyny w tym jakże ważnym meczu. Przez większość spotkania niemal czterysta osób musiało skupiać się na unikaniu, lecących z różnych kierunków na nasz sektor, przedmiotów. Niestety, nie wszystkim się to udało. Kibice Jagiellonii nie mieli jednak dostępu do opieki medycznej! Ponadto przetrzymywani przez długi okres czasu (do późnych godzin nocnych!), w tak nieznośną pogodę, nie mieliśmy dostępu do wody! Na domiar złego, policja znajdująca się na naszym sektorze, prowokacyjnie popijała napoje chłodzące. Greccy „stróże prawa” próbowali opluć i zerwać nasze flagi oraz niejednokrotnie bez przyczyny używali pałek w stosunku do kibiców Jagi. Wiele osób zostało dotkliwie pobitych. W mediach podawana jest informacja, iż na stadionie byliśmy w posiadaniu ostrych narzędzi, łomów i innych (czego to nie wymyślą!). Tymczasem przy wejściu na sektor byliśmy tak dokładnie obszukiwani, że zabierano nam nawet zapalniczki!
Czarę goryczy przepełnia fakt, iż media przedstawiają nas w złym świetle. Zdajemy sobie sprawę jak mogło to wyglądać z punktu widzenia postronnego obserwatora. Jednak rzucona w kierunku „kibiców” Arisu raca nie mogła równać się z tym, co zgotowali nam w Salonikach miejscowi. Dysponujemy nagraniami i zdjęciami, które są tego dowodem. Wszystkich Kibiców Jagiellonii będących w posiadaniu kolejnych filmów i zdjęć prosimy o kontakt! Ponadto zachęcamy do ich opublikowania i ukazania wszystkim, którzy tak pochopnie wyciągnęli wnioski na nasz temat. W Salonikach zetknęliśmy się ze spaczonym wymiarem sprawiedliwości, totalnym bezprawiem i prowokacją. Możemy śmiało powiedzieć, że to co tam zobaczyliśmy było chore, a „kibiców” Arisu z pewnością nie możemy nazwać ludźmi. Na każdym kroku odgrażali, atakowali, zachowywali się jak zwierzęta. Jeżeli ktoś narzeka na kibiców w Polsce, powinien szybko temu zaprzestać. Ponadto stadion Arisu nie jest miejscem, gdzie powinny odbywać się mecze takich rozgrywek, jak Liga Europejska. Stanowi to niebezpieczeństwo zarówno dla drużyn przyjezdnych, jak i kibiców. W tym celu także podejmiemy odpowiednie kroki.
Jednak walka o dobre imię w tej chwili musi zejść na drugi plan. Najważniejsza jest pomoc chłopakom, którzy utknęli w Grecji. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby tego dokonać. Teraz prosimy fanów Jagiellonii oraz wszystkich, którzy rozumieją tą trudną sytuację, o dokonywanie wpłat na rzecz uwięzionych fanów Żółto-Czerwonych. Żadna złotówka nie pójdzie na marne, wszystkie wspomogą poszkodowanych chłopaków! Bracia, teraz wszystko w Waszych rękach…
Wpłat dokonywać można na konto:
Adam Tołoczko
Z dopiskiem „POMOC CHŁOPAKOM”
90 1940 1076 4953 3606 0000 0000
Lukas Bank
Będziemy starać się na bieżąco przedstawiać stan wpłat. Również w razie pojawienia się nowych wiadomości w sprawie, będziemy informować.”
Ruszyła również strona internetowa http://pomoc-kibicom.pl/
Najnowsze komentarze