W oficjalnie rozpoczętym wyścigu o przywództwo w Brytyjskiej Partii Narodowej swój udział zapowiedziało do tej pory 4 kandydatów: Derek Adams, Richard Barnbrook, Eddy Butler oraz oczywiście Nick Griffin. Każdy z nich zgodnie z partyjnymi regulacjami został poproszony o opublikowanie składającego się ze 150 słów manifestu wyborczego.
Jak wiadomo w tak krótkim tekście można jedynie zasygnalizować pewne kwestie do rozwiązania, dlatego też nie będziemy analizować w tym miejscu każdego z nich. Nie oszukujmy się, kontrkandydaci Nicka Griffina, dla którego zdolności organizacyjnych oraz wizji przyszłości BNP nie będę ukrywał podziwu, wydają się bez szans. Po pierwsze dotychczasowe osiągnięcia partii po przywództwem Nicka mówią same za siebie, po drugie on sam zapowiedział, iż po ewentualnej reelekcji na fotel lidera przez 3 lata chce dalej modernizować organizację, a następnie zgodnie z ogłoszoną decyzją na początku 2014 roku ustąpi miejsca innej osobie na fotelu przewodniczącego. Trzyletni okres jest z punktu widzenia Griffina optymalny, aby dokończyć to co już udało się zrobić. Wróćmy na moment do przeszłości.
W roku 1999 Brytyjska Partia Narodowa była tak naprawdę jedną z wielu organizacji o profilu nacjonalistycznym na Wyspach. Wybór Nicka Griffina na przewodniczącego zmienił wszystko, oczywiście nie momentalnie, ale stopniowy proces profesjonalizacji i modernizacji partii do wymagań XXI wieku sprawił, iż dziś mówiąc o nacjonalistach w Wielkiej Brytanii, myślimy o BNP. W 2001 roku w wyborach parlamentarnych partia zdobyła ponad 47 000 głosów, w 2005 roku 192 000, a w 2010 było to już ponad 560 000 głosów. Wybory do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku dały BNP dwóch europosłów w osobach Nicka Griffina i Andrew Bronsa. Jeśli chodzi o członkostwo zmiany przedstawiały się następująco: 2002 – ponad 3000 , 2010 – blisko 15 000 członków. Docelowym planem Nicka Griffina do momentu ustąpienia jest osiągnięcie liczby 20 000. Jeszcze bardziej imponująco prezentują się osiągnięcia na polu finansowania organizacji, które nie oszukujmy się były i są podstawą osiągania jakichkolwiek sukcesów. Momentem przełomowym było zaangażowanie z inicjatywy Griffina firmy konsultingowej Midas Consultancy. To za sprawą jej profesjonalnego doradztwa oraz wdrożonych rozwiązań wartość donacji na rzecz partii wzrosła ze 150 000 funtów w roku 2008 do 1,6 miliona funtów w 2009 roku! Nawet partyjni oponenci obecnego lidera przyznają, iż kwota ta robi wrażenie. Jakby tego było mało planuje o jeszcze dalszy rozwój alternatywnych mediów (BNPtv, RWB Radio) oraz stworzenie w ciągu najbliższych 3 lat profesjonalnego centrum administracyjno-logistycznego w środkowej Anglii celem lepszego zarządzania organizacją i zapewnienia m.in. szkoleń dla aktywistów, efektywniejszej dystrybucji nacjonalistycznej literatury, czasopism, gadżetów partyjnych etc.
Brytyjscy nacjonaliści nie skupiają się jednak wyłącznie na krajowym podwórku. Wszak BNP jest jednym z inicjatorów i filarów Sojuszu Europejskich Partii Narodowych (AENM), który docelowo ma stać się ogólnoeuropejską partią będącą nacjonalistycznym głosem w Parlamencie Europejskim.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe rezultaty pracy wypada życzyć Nickowi Griffinowi realizacji planów i osiągnięcia celu do którego jak sam mówi nieustannie dąży: uczynienia z Brytyjskiej Partii Narodowej ruchu nacjonalistycznego na miarę XXI wieku.
Strona internetowa British National Party: http://bnp.org.uk/
2 sierpnia 2010 o 20:40
Czy komuś znane są okoliczności w jakich Nick opuścił International Third Position ?
6 sierpnia 2010 o 18:55
No jego osiągnięcia robią wrażenie, u nas by się kilku takich przydało
6 sierpnia 2010 o 21:43
Griffin nie był w ITP,natomimast bedąc członkiem Frontu Narodowego, i należał do wewnętrznej grupy stworzonej przez Dereka Hollanda,grupy tzw Politycznych Żołnierzy, gdzie wypracowywano koncepcję Third Position (nieco jeszcze różną od tego, czym potem stała się ITP)
Griffin,o ile dobrze pamietam z tamtych lat poszedł nomen omen drogą Third Way.
Natomiast Derek, razem z Fiore na mocy współpracy już wówczas z NOP,a konkretnie z AG, rozwinęli ITP, z mocnym kręgosłupem tradycyjno katolickim.
Koncepcje sie na siebie nakładały w mniejszym lub wiekszym stopniu (nawet chyba mniejszym), poczynając od włoskiej Terza (próba eklektycznego połączeniaprawicy i lewicy),poprzez Third Position (grupe w brtyjskim NF, która juz szukała nowej jakości,odwołując siedoeuropejskiej tradycji), przez Third Position – dysydentów z NF, aż po ITP.
6 sierpnia 2010 o 22:58
Griffin drogą Third Way? To ci fani ekologizmu, decentralizacji i pogańskich korzeni Europy?
Jeśli tak, to ostatni punkt wypadł Griffinowi z głowy, bo często w mediach gada o wartościach chrześcijańskich i ich ważnej roli itp.
26 sierpnia 2010 o 18:24
nowa jakość, nowa twarz a poza tym nei zpaominajmy, że thurd way też ewoluowało i ewoluowalo – aż do sympatycznych kontaktów z ortodoksyjnymi zydami