Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
W wywiadzie dla Channel 2, prezydent Barack Obama wyraził nadzieję, że Izrael nie spróbuje zaatakować Iranu na własną rękę, bez kooperacji z USA.
Oprócz tej deklaracji, prezydent Stanów Zjednoczonych oznajmił też, że Żydzi są podejrzliwi wobec niego ze względu na jego drugie imię – brzmi ono Hussein. Jednak z drugiej strony Obama przypomniał w ramach uspokojenia swych partnerów:
- Mam szefa sztabu, który nazywa się Rahm Israel Emmanuel. Mój naczelny doradca polityczny jest potomkiem niedobitków Holokaustu. Moja bliskość z żydowską społecznością była prawdopodobnie tym, co wprowadziło mnie do senatu US.
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
11 lipca 2010 o 15:28
„Moja bliskość z żydowską społecznością była prawdopodobnie tym, co wprowadziło mnie do senatu US.”
I wszystko jasne.
11 lipca 2010 o 18:53
Widząc wyniki gospodarcze jakie osiągnął boją się, że nie starczy pieniędzy na Izrael.
12 lipca 2010 o 23:27
” Mam szefa sztabu, który nazywa się Rahm Israel Emmanuel. Mój naczelny doradca polityczny jest potomkiem niedobitków Holokaustu.”
I niech ktoś zaprzeczy, że USA nie kieruje Izrael i żydzi.
Jeżeli Obama włączy się do ataku na Ian, to cienko widzę gospodarkę USA, w Iraku była ropa, w Afganie surowce i narkotyki, Iran będzie celem jako ostatnie w pełni niezależne i w miarę silne państwo arabskie.
I jak to możliwe, że laureat pokojowej nagrody Nobla, rwie się do walki?