Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad nazwał sankcje nałożone na jego kraj żałosnymi. Stwierdził również, iż mocarstwa, które tyranizują Iran pożałują tego.
Nałożone sankcje, pod naciskiem USA, ustanawiają ograniczenia w amerykańskim eksporcie benzyny oraz innych rafinowanych paliw do Iranu (ma on słabo rozwinięty przemysł rafineryjny). Banki amerykańskie dostały też zakaz prowadzenia interesów z tymi zagranicznymi bankami, które świadczą usługi funkcjonariuszom irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.
Amerykańskie środki nacisku zostały ustanowione po przyjęciu podobnych sankcji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i UE. Ma to skłonić Islamską Republikę Iranu do rezygnacji z suwerennych dążeń uzyskania energii atomowej.
Mimo to Ahmadineżad pozostaje nieugięty. Przyznał , że środki te nie zaszkodzą irańskiej gospodarce ani nie powstrzymają jego kraju przed odegraniem większej roli na arenie międzynarodowej.
- Iran jest znacznie większy niż mogą to sobie oni wyobrazić w swoich małych umysłach – powiedział Ahmadineżad. – My wiemy, że gdy obudzi się cywilizacja Iranu nie będzie już miejsca dla aroganckich, skorumpowanych, tyrańskich mocarstw – dodał.
Najnowsze komentarze