Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
Lekarze, którzy uczestniczyli w przesłuchaniach więźniów, przeprowadzali badania na osadzonych, testując ich wytrzymałość na brutalne metody śledcze.
Grupa lekarzy oraz psychologów asystowała przy prowadzonych przez Pentagon i CIA przesłuchaniach więźniów podejrzanych o terroryzm. Jedną z metod śledczych był tzw. waterboarding, czyli symulacja topienia podejrzanych przez wlewanie im do ust wody po przywiązaniu do deski głową w dół.
Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki raportowi organizacji Physicians for Human Rights, której przedstawiciele zwracają uwagę, że lekarze, zamiast traktować więźniów jak pacjentów, przekształcili ich w obiekty doświadczeń i eksperymentów psychologiczno-medycznych.
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
17 czerwca 2010 o 17:31
Dr Mengele wiecznie żywy, niby nic nowego – tylko jak to pasuje do hasełek o niesieniu demokracji i praw człowieka.
Oczywiście dla wielu prawicowców to tylko dezinformacja KGB, sabotująca jedynie słuszną „krucjatę” z krwiożerczym islamem.