Obserwując działalność narodową w internecie, trudno nie zauważyć kształtującego się „nowego prądu ideowego” w polskim nacjonalizmie.
Tytułowi „wierni, ale bierni” wpisują się na stałe w szarą wirtualną rzeczywistość, którą często starają się ubarwić. Są już wszędzie – portale, fora internetowe, blogi. Trudno chyba znaleźć miejsce dostępne dla ogółu, będące poza wpływem tych „osobników”. Tysiące osób odwiedza codziennie internetowe strony związane z nacjonalizmem. Gdzie oni są? Cienie, widma? Nie! To „wierni, ale bierni”.
- Przecież jestem nacjonalistą! Przecież walczę! Pot ścieka mi z czoła, gdy piszę setny post na forum! Czego jeszcze ode mnie chcecie?
Niewiele. Skoro tracisz cenne godziny na pisanie pierdół, wyłuskaj z siebie kilka mądrych zdań i opublikuj je jako wartościowy tekst. Skłoń innych do myślenia.
Zacznij wspierać narodowe inicjatywy i włącz się w ich tworzenie, a jeżeli brakuje Ci czasu, to wspomóż autorów drobnym datkiem – zmobilizuje ich to do dalszej pracy.
Nacjonalizm nie jest BIERNY. Nacjonalizm nie potrzebuje WIERNYCH i BIERNYCH.
Nacjonalizm potrzebuje AKTYWNYCH i ZAANGAŻOWANYCH.
Przestań marnować czas i włącz się w tworzenie czegoś co może wpłynąć pozytywnie na losy polskiego nacjonalizmu.
Bo jeśli nie TY to kto?
31 maja 2010 o 21:22
Popieram jak najbardziej apel i od siebie dodam pewien cytat :
„Czym jest Życie bez Idei? Wegetacją. Czym jest Idea bez Działania? Przelewaniem z pustego w próżne.”
31 maja 2010 o 21:23
Ja bym tutaj dodał tendencję siedzenia na dupie i ograniczania się do internetu w swej „idei narodowej” u bardzo wielu osób.
2 czerwca 2010 o 18:29
Ja bym dodał tylko tyle :WARTOŚĆ CZŁOWIEKA CZYNAMI SIĘ MIERZY!!!
Dość już w tym kraju mówców…
Trzeba rąk do pracy!!!
-brak suwerenności(UE,traktat Lizboński)
-rozkradziony polski majątek(III RP)
-brak możliwości obronnych państwa(tragiczny stan Polskiego Wojska)
-brak rzetelnej informacji(sprzedane media)
… IV ROZBIÓR POLSKI
2 czerwca 2010 o 20:31
„Nacjonaliści neostrady” wzorem „dzieci neostrady”
3 czerwca 2010 o 16:08
A moim skromnym zdaniem (może dlatego, że sam od dawna nie mam czasu na aktywne działanie) jak w każdym środowisku potrzebni są tacy i tacy działacze. Dla mnie osobiście pocieszający jest fakt, że coraz więcej ludzi przynajmniej za pośrednictwem internetu popiera słuszne sprawy. To dzięki nim podnosi się świadomość społeczna, jeżeli są to jeszcze sensowne wypowiedzi, dobrze argumentowane to jest nadzieja, że zmieni lub przynajmniej da do myślenia innym…
12 czerwca 2010 o 12:01
I bedzie jak z UPRem – na necie przez net fight ma 70% w sondach a na żywo 1%…
25 czerwca 2010 o 20:28
Chciałbym przypomnieć że wiele takich internetowych są nacjonalistami przez miesiąc póki się tym nie znudzą i znajdą co innego do roboty.
6 lipca 2010 o 23:20
…niewątpliwie ADMIN poruszył tutaj istotny problem 1/ze stanowiska socjologicznego :powstanie nowego zjawiska(fenomenu) tzw.internetowego nacjonalizmu – nacjonalisty internetowego -jako konsekwencja rozwoju cywilizacyjno-technicznego – powstania nowej formy komunikacji -wynalezienia internetu…funkcjonującego równolegle ze 100% upadkiem idei Narodowej-nacjonalizmu w skali globalnej – wydarzania się w formie szczątkowej śladowej powierzchownej itd.itp.A co oddaje trafnie analogia do sentencji wziętej z PRL:”Wierni ale bierni (mierni)”.Już jednak samo zauważenie zdefiniowanie socjologiczne zjawiska w ogóle może pracować dla dobra sprawy.Jeżeli już sam wynalazek internetu udowadnia :kto jest kto jako Polak prawdziwy czyli:nacjonalista… przez udzialanie się na łamach portali pronarodowych czyli poprzez wartość prezentowanych postów :stopnia rozumienia idei Narodowej-nacjonalizmu w aktualnej Rzeczywistości krajowej /europejskiej /oraz w skali globalnej!Natomiast trudność polega tutaj na tym ,iż to rozumienie jest uwarunkowane legitymowaniem się albo nie światopoglądem po pierestrojce (po upadku materialistyczno-marksistowskiego pseudokomunistycznego)a który na miejscu poprzedniego który upadł może się przedstawiać aktualnie jako …graffiti na murze!W tej sytuacji może powstać problem odpowiedzialności -winy z tytułu nieposiadania światopoglądu właściwego (Narodowego -nacjonalistycznego)- światopoglądu w ogóle!I tym samym właściwego rozumienia zarzutu zawartego w sentencji :”Wierni ale bierni” jako sentencji mądrościowej.
24 lipca 2010 o 18:32
Fajnie , że ktoś poruszył tak ważną kwestie.A można chociażby będąc w sklepie wybierać polskie produkty omijać budy z chińskim żarciem i wybrać golonke.To też nacjonalizm !!!To nie jest trudne.