Reprezentanci wielkiego kapitału zdeterminowani są do jak najszybszego wprowadzenia euro w Polsce – informuje „Puls Biznesu”. Mimo kryzysu, który towarzyszy unijnej walucie dalej jest ona uważana za cel strategiczny. Powinniśmy wejść do Eurolandu najszybciej jak to możliwe — takiego zdania jest pięciu na sześciu menedżerów zrzeszonych w Polskiej Radzie Biznesu (PRB).
Koszta jakie ponieść może Polska przy wprowadzaniu euro dla wielkiego kapitału nie mają znaczenia. Główny ekonomista PRB, Janusz Jankowiak mówi, iż 90 proc. pytanych menedżerów wymieniłoby złotego na euro, nawet jeśli wyhamowałoby to wzrost gospodarczy i przejściowo pogorszyło koniunkturę. Ekonomista podkreśla też, że istnieje grupka, która zgodziłaby się nawet na recesję. Najczęściej prezesi wskazywali spadek wzrostu gospodarczego do 2 proc.
Na podstawie: pb.pl
23 maja 2010 o 15:04
na wprowadzeniu euro wzbogaca sie własnie tylko prezesi wielkich firm dlatego 90% chce je wprowadzic. W rzeczywistosci wprowadzenie euro teraz to jest katastrofa my znów dostalibysmy cios a inni by sie na tym podciagneli. Grecja, Hiszpania i Portugalia mogła by szybciej wysc z kryzysu gdyby w Polsce wprowadzono euro o to w tym chodzi.
23 maja 2010 o 16:35
Znowu chora sytuacja. Dla niektórych wogóle nie ma znaczenia tradycja i wspólne dobro.