Urodzony 30 marca 1978 roku Bok van Blerk (właściwe nazwisko: Louis Pepler), to bardzo popularny w swym kraju południowoafrykański muzyk, śpiewający w języku afrikaans, czyli języku Burów.
Jego kariera muzyczna zaczęła się w marcu 2006 roku, kiedy to wraz z Mossies zrealizował album album Jy praat nog steeds my taal (Ty ciągle mówisz moim językiem). Ten sam album został wydany w październiku 2006, już tylko przez Blerka. Płyta została zatytułowana De La Rey i przyniosła artyście popularność w kręgach białych mieszkańców RPA. Tytułowa piosenka stała się w krótkim czasie czymś na wzór hymnu śpiewanego przez młodych Afrykanerów, którzy dośc mieli smagania ich po plecach poczuciem winy za apartheid.
Piosenka, która przysporzyła artyście sławy, stała się też powodem, dla którego von Blerk znalazł się pod czujnym okiem rządzącego krajem Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC). Ministerstwo Kultury RPA opracowało cały elaborat na temat „wywrotowego songu”, w którym przestrzega przed zamieszkami. Sam Bok van Blerk całe zamieszanie wokół piosenki i ludzi jej słuchających (przez media okrzyczanych „pokoleniem De La Rey”), kwituje krótko: „Ta piosenka powoduje, że dumni są ze swojego dziedzictwa.”
W roku 2009 van Blerk wydał swój drugi album, zatytułowany Afrikanerhart.
22 maja 2010 o 15:50
Piękne!
http://www.youtube.com/watch?v=vtKKJSfYraU – z napisami w ang.
Jak widać, nie tylko źli Niemcy mordowali ludność cywilną w obozach zagłady – podobne rzeczy wyprawiali Anglicy z białymi Burami w Afryce.
27 maja 2010 o 20:10
http://www.youtube.com/watch?v=npMVKzncZlo – „De La Rey” z napisami po polsku.
27 maja 2010 o 22:23
Film z polskimi napisami dorzucony do artykułu :))
9 kwietnia 2013 o 23:05
No tak nie tylko Anglicy i Niemcy mieli obozy koncentracyjne, ale też Polacy mordowali w obozach zagłady Ślązaków np. w Łambinowicach, i to po zakończeniu II WW! Piszę z perspektywy Ślązaka, którego rodzina od prawie 300 lat mieszka na Śląsku i któremu leży na sercu Śląska Autonomia, dokładnie tak jak niegdyś Burom Orania, Natal i Transval. Nawet część Burów ma śląskie korzenie, czego jestem po własnych badaniach genealogicznych – stąd też moje zainteresowanie Burami. Mam nadzieję, że każdy nacjonalista i patriota zrozumie teraz dążenia Ślązaków do Śląskiej Autonomii, i z uwagi na sympatię do Burów wesprze również dążenia Ślązaków, których sytuacja jest analogiczna do sytuacji Burów.
19 sierpnia 2019 o 17:53
„ale też Polacy mordowali w obozach zagłady Ślązaków”
Wypraszam sobie. Solomon Morel nie ma nic wspólnego z polskością, a szabesgoje, którzy uczestniczyli w tym procederze nie mieli nic wspólnego z polskim interesem etnicznym. To byli zdrajcy Narodu Polskiego (do którego również Ślązacy się zaliczają), którzy mają krew na rękach nie tylko Ślązaków, ale i innych Polaków.
„Mam nadzieję, że każdy nacjonalista i patriota zrozumie teraz dążenia Ślązaków do Śląskiej Autonomii”
„Autonomia”?!? To jakieś upośledzenie XD
Raczej więcej samorządności i partycypacji obywateli we władzy samorządowej w ramach nacjonalistycznego ustroju Polski oraz więcej polskości na Śląsku i więcej śląskości w ogólnej polskości (znaczy się popieram adaptację śląszczyzny do kultury ogólnopolskiej).