Nasz kraj zamierza w najbliższym czasie wdrożyć najnowszą unijną dyrektywę ekologiczną. Traktuje ona o ochronie przed zniszczeniem chronionych roślin.
Unijni urzędnicy już od dawna są najbardziej aktywni w sprawach, które nie do końca są najważniejsze dla przeciętnego człowieka. Zamiast zajmować się rozwiązywaniem realnych problemów wolą pracować nad bezsensownymi nakazami i zakazami. Tym razem w Brukseli opracowano dyrektywę na mocy której kary więzienia będą grozić osobom, które nawet nieumyślnie zniszczą chronioną prawem roślinę. Oczywiście, kwestia ochrony nie jest do końca ustalona, można ją interpretować tak szeroko, że nawet rolnik uprawiając własną ziemię może zostać ukarany za zniszczenie rośliny.
Co ciekawe, dyrektywa swoim zasięgiem obejmuje nie tylko tereny obszarów chronionych takich jak parki czy rezerwaty, ale praktycznie cały obszar kraju. Zagrożeni karami mogą być więc zarówno wyżej wspomniani rolnicy jak i zwykli grzybiarze. Wydaje się, że największe znaczenie będzie tutaj odgrywać nieświadomość ludzi, którzy mogą znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i przypadkiem nadepnąć stopą na chroniony kwiatek.
Faktem jest, że po serii uregulowań dotyczących zwierząt, unijni urzędnicy zabrali się teraz za ochronę roślin. Pytanie jest tylko jedno, gdzie w tym wszystkim jest człowiek? Jeśli tempo opracowywania tego typu dyrektyw nie spadnie to niedługo może okazać się, że jedynym niechronionym gatunkiem w oświeconej Europie będą ludzie.
26 kwietnia 2010 o 15:03
„że jedynym niechronionym gatunkiem w oświeconej Europie będą ludzie.”
Poza białymi przedstawicielami tego gatunku.
21 sierpnia 2019 o 17:01
Przeciwnie, to właśnie biali ludzie są na dzień dzisiejszy jedynym gatunkiem niechronionym na terenie Europy. Szabesgoje rządzący dzisiejszymi krajami europejskimi są altruistyczni wobec wszystkich za wyjątkiem białych ludzi, którzy dla nich mogą nie istnieć.
6 maja 2010 o 15:08
Ekologia UE jest głupia bo np wypalanie łąk jest zakazane a przecież są rosliny chronione które między innymi wymierają bo sie łąk nie wypala
19 maja 2010 o 21:15
Mocno jestem za ekologią i ochroną środowiska, ale bez paranoi.