W Tel Awiwie odbyła się antyrządowa demonstracja. Wielotysięczny tłum domagał się ustąpienia Benjamina Netanjahu i ministra finansów Juwala Szteinica. Protestujący domagali się też sprawiedliwości społecznej.
Organizatorzy demonstracji oceniają liczbę osób biorących w niej udział na ok. 10 tys. Hasła jakie wznoszono to między innymi: „Jedynym wyjściem przeciwko prywatyzacjom jest rewolucja” czy „Władza powiązana z pieniędzmi to złodziejstwo”. Demonstracje o podobnym charakterze, lecz na mniejszą skalę odbyły się też w Jerozolimie i Hajfie. Jak stwierdził jeden z przywódców protestujących demonstranci „nie chcą gospodarki służącej nielicznej mniejszości, ale ludziom”.
Demonstranci zapowiedzieli, że będą dalej protestować podczas prac nad przyszłorocznym budżetem. Chcą też zwiększenia wydatków na programy socjalne między innymi na budownictwo mieszkaniowe./BK/
Na podstawie: RMF24
4 lipca 2012 o 16:14
„Chcą też zwiększenia wydatków na programy socjalne między innymi na budownictwo mieszkaniowe”
W sensie, że pchać aglomerację w stronę nieokupowanych ziem palestyńskich?